Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Winnicki » Bona Sforza – księżna Bari i Rusi

Bona Sforza – księżna Bari i Rusi

Żyjąca w latach 1494-1557 Bona Sforza d’Aragona, księżna Bari i Rosano, królowa Polski i Wielka Księżna Litewska, żona Zygmunta Starego i matka Zygmunta Augusta ma bezpośredni stosunek do powstania na Podolu niewielkiego miasteczka Bar w ówczesnym województwie podolskim I RP.

Uroczysty wjazd przyszłej królowej do Krakowa – stolicy Polski nastąpił 15 kwietnia 1518 roku. Bona szybko zaaklimatyzowała się w Polsce i mimo młodego wieku aktywnie włączyła się w politykę państwa, co oczywiście nie było w smak wielu magnatom i szlachcie.

Na kresach Bona starała się o wzmocnienie obronności tych terenów, stąd budowa obronnego zamku w Barze, której pierwotna nazwa brzmiała Rów. Bona przemieniła nazwę na Bar, na pamiątkę swej domeny dziedzicznej we Włoszech – Bari.

Po śmierci męża wyjechała na Mazowsze, potem do rodzinnego Bari w południowych Włoszech, skąd pochodziła. Tam w rok po powrocie została otruta przez jednego ze swoich dworzan na polecenie Filipa II, potężnego i bezwzględnego króla Hiszpanii, a jej testament został sfałszowany.

Bona była dobrze wykształcona, a także – według niektórych świadectw – miła, uprzejma i kulturalna. Jako młoda kobieta musiała także być bardzo ładna. Dobrze zarządzała i gospodarzyła, była oszczędna, powiększała dochody z dóbr królewskich, dbała o kulturę, wysyłała młodzież na studia zagraniczne

Uważa się, że to właśnie Bona Sforza przywiozła ze swoich stron rodzinnych „włoszczyznę”, czyli pomidory, kalafiory, marchew, sałatę, kapustę, szpinak i inne warzywa, bez których dzisiaj nie sposób wyobrazić sobie polskiej kuchni, ale trudno dociec, jak z tym naprawdę było, gdyż historycy twierdzą, że w gruncie rzeczy włoskie zwyczaje kulinarne upowszechniały się wówczas w Polsce niezależnie od Bony.

Zapewne jednak dzięki królowej i jej dworowi następowało to szybciej i skuteczniej. Dotyczyło to również makaronów i potraw korzennych.

Faktyczna weryfikacja dokonań Bony przyszła dopiero z końcem dwudziestolecia międzywojennego. Wówczas historyk Władysław Pociecha opublikował w „Polskim Słowniku Biograficznym” jej biogram, zasadniczo zmieniający spojrzenie na tę postać. Po wojnie ten sam autor wydał czterotomową monografię królowej.

Słowo Polskie, krakow.pl, 19.04.17 r.