Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Regiony » Chmielnicki » “Apostoł Syberii” w Sławucie: ks.Walery Gromadzki. Cz. I

“Apostoł Syberii” w Sławucie: ks.Walery Gromadzki. Cz. I

Ksiądz Walery Gromadzki urodził się w roku 1835 w powiecie Włodzimierskim (Wołyń). Urodzony w rodzinie ziemiańskiej, był synem Jana i Wiktorii z Niemcewiczów. Jego starszym bratem był Aleksander Grzegorz, astronom, który w wieku 45 lat wstąpił do zakonu jezuitów i 5 lat później został księdzem.

W latach 1854-1859  Walery Gromadzki  studiował na seminarium duchownym w Żytomierzu. Po skończeniu seminarium został proboszczem w Grochowie Dekanatu Włodzimierskiego Łucko-Żytomierskiej diecezji. W 1861 roku za rozporządzeniem kijowskiego wojskowego gubernatora został zesłany na Sybir.

W dokumencie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do Generał-gubernatora Zachodniej Syberii mówiło się, że ksiądz Gromadzki został skazany na Sybir przez jego wzrastający wpływ w polskich wspólnotach, gdzie o nim zaczęli mówić, jak o „polityku i kaznodzieju”. Oprócz tego, księdza oskarżono o to, że „zamieszkując w domu jednego z hrabiów, uczył dzieci prawosławnych z katolickiego katechizmu, niedopuszczonego przez cenzurę”. A również  tym, jakoby swoje kazanie w kościele dnia 25 marca  1861 roku skończył wezwaniem „wziąć się za broń”.

W tej sprawie do Generał-gubernatora Zachodniej Syberii zostało skierowane polecenie aby księdza Gromadzkiego  według własnego uznania skierował jako wikariusza  do „byle jakiego kościoła, czy kaplicy” w powierzonym kraju pod skryty nadzór policyjny i miejscowego proboszcza. Z zakazem głoszenia kazań i oddalenia się od wyznaczonego jemu miejsca pobytu. Również z kategorycznym zakazem nauczania dzieci „byle jakiego wyznania wiary”.

Będąc na zesłaniu w Omsku, i, korzystając ze wsparcia Generał-gubernatora Zachodniej Syberii Diugamela – katolika, Francuza z pochodzenia – ksiądz Walery Gromadzki pomimo surowych zakazów korzystał z pewnych swobód. Przy pomocy miejscowych parafian w Omsku zbudował niewielki kościół. A również mógł odbywać dalsze wyjazdy od swojego stałego miejsca zamieszkania. Nawet do Tomska.

Według różnych archiwalnych dokumentów ksiądz Walery Gromadzki okazywał nie tylko pomoc duszpasterską  zesłanym Polakom, a i na różny sposób podtrzymywał ich.

W roku 1869 został przydzielony do Tomska na miejsce księdza Gryniewskiego jako wikary. Razem z nowym przydzałem na polecenie Generał-gubernatora Zachodniej Syberii Chruszczowa wydano rozporządzenie do policji Tomska o cichym nadzorze księdza Gromadzkiego.

Będąc wikarym tomskiej  parafii do 1882 roku, ksiądz Walery poświęcał wiele sił na pracę duszpasterską wśród swoich rodaków, skazanych polskich powstańców lat 1863-1864 (powstanie styczniowi), wysłanych na stałe zamieszkanie w najbardziej oddalone miejsca tomskiej guberni i sąsiednich terytoriów. W geografii jego wyjazdów były takie miasta jak Barnauł, Bijsk, Semipałatinsk, Wierny, Góry Ałtajskie, kopalnie złota i inne miejsca, gdzie zesłano katolików. Tym wyjazdom zawsze towarzyszyło ryzyko  życia spowdowane przez surowy klimat i znaczne odległości. Ale  nie zatrzymywało go to w pracy misyjnej: „Dzięki Bogu!”-pisał ksiądz Gromadzki w listopadzie 1871 roku swojej matce – „Ze zdrowiem u mnie w porządku. I ja jestem w stanie pracować w winnicy Pańskiej dla tych biednych ludzi.”

Tylko w 1872 roku przejechał za pół roku dziewięć tysięcy wiorst (1 wiersta = 1.0668 kilometra)! Ochrzcił 100 dzieci,  większość  z nich w  starszym wieku. Pobłogosławił 20 małżeństw. Wysłuchał kilkanaście tysięcy spowiedzi.

W 1883 roku ksiądz Gromadzki został proboszczem parafii Tomsk i pełnił tą posługę do 1899 roku, przeżywszy w Tomsku 30 lat. Czym nie mało się chlubił.

Jak podaje w swoich pracach historyk Dr. A. Maciesza, ksiądz Gromadzki był człowiekiem uczciwym, wysokiej kultury. Umiejący zjednoczyć przy kościele warstwy polskiej inteligencji i znaleźć sposób zwrócić uwagę na problemy polskich katolików, władz świeckich i kościelnych i wielu wpływowych ludzi w Polsce. Za czasów jego probostwa kościół w Tomsku i jego kwatera były nie tylko centrum religijno-narodowym, ale i kulturalno-społecznym. Zostając proboszczem, od razu założył  w kościelnym budynku polską bibliotekę. Co niedziela po Mszy Świętej czytelnicy przychodzili do domu księdza, żeby wymienić książki, odwiedzić proboszcza i porozmawiać z rodakami. Większość Polaków, urodzonych na zasłaniu, zawdzięczały zachowanie swojej polskości właśnie tej bibliotece.

Kościół w Tomsku, stan aktualny

W roku 1891 ks.Walery Gromadzki odbył podróż do Rzymu. Gdzie miał audiencję u Papieża Leona XIII. Z Rzymu Gromadzki przywiózł swoim parafianom błogosłowieństwo od pontyfika. Będąc pod dużym wrażeniem z powodu piękności kościołów Europy, zapłonął marzeniem upiększenia kościoła w Tomsku. 1892 roku pod kierownictwem księdza Gromadzkiego  wykonano dokładną restauracja kościoła, która uczyniła go jednym z najpiękniejszych świątyń Tomska.
Jego zasługą było także to, że wewnętrzny wygląd świątyni wzbogacił się nowymi obrazami – kopiami arcydzieł światowych malarzy w wykonaniu  polskich artystów. Oprócz odrestaurowania starego kościoła za czasów księdza Gromadzkiego również został uporządkowany tomski cmentarz katolicki – jedna z najstarszych katolickich nekropolij Syberii. Zaczęto aktywną działalność w celu założenia przy tomskim kościele Rzymsko-katolickiego Towarzystwa Charytatywnego.

W 1893 roku parafianie tomskiego kościoła uroczyście obchodzili 25-lecie pełnienie posługi kapłańskiej księdza W.Gromadzkiego w Tomsku. Na jego adres przychodziło wiele różnych życzeń  i pozdrowień z różnych miast Syberii i Polski. Wśród tych, którzy napisali  pozdrowienia był książe Paweł Sapieha, który odwiedzał księdza Gromadzkiego w Tomsku w 1889 roku podczas swojej wędrówki po Azji.

Opracowanie dowolne, wykonała Wiktoria Pachomowa, Polskie Kulturalno-Oswiatowe Stowarzyszenia im.Romana Damiana Sanguszko Sławuta, 16 lutego 2019 r.

lp

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *