Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » Białokrynica w obwodzie tarnopolskim

Białokrynica w obwodzie tarnopolskim

Fot. http://ukrainaincognita.com

Z odcinku drogi P-32 Krzemieniec-Biała Cerkiew, przez Dederkały Wielkie (gdzie zachował się dawny klasztor zakonu reformatów) wyjeżdżamy na drogę Krzemieniec-Szumsk.

Tutaj skręcamy w prawo i kilometr dalej jeszcze raz w prawo na Bykowce. Na początku tej wsi znajdujemy mały dwór, pochodzący z 1902 roku, wybudowany przez Colonna-Czosnowskich. Obecnie funkcjonuje w nim biblioteka, klub oraz urząd pocztowy. Co ciekawe, międzywojenny rząd RP swego czasu urządził tutaj koszary jednostki przygranicznej, a więc wnętrza stracono jeszcze przed drugą wojną światową. Ogólnie zaś architektura budowli mimo że nie nadzwyczajna, a jednak ciekawa. Szczególnie narożna półokrągła wieża-ryzalit.

Wracamy na drogę do Krzemieńca, dojeżdżamy do niego, ale na razie nie zatrzymujemy się w centrum, jedziemy natomiast na północ, kierując się drogowskazami na Dubno. Od razu w pierwszej wsi – Białokrynica – zatrzymujemy się przy neogotyckiej bramie obecnego technikum przedsiębiorstwa produkcji leśnej. Za nią po prawej stronie dobrze widoczny rów i ziemny bastion – są to pozostałości zamku Zbaraskich XVI w. Wiadomo, że w roku 1603 zdobyli go i spalili Tatarzy, lecz fortyfikacje szybko odnowiono. I okazało się, że w dobrym czasie to zrobiono, ponieważ w 1617 roku gościł tutaj królewicz Władysław, udający się na Moskiewską wyprawę.

W 1705 roku chrzcił tutaj Urszulę Wiśniowiecką – zamek wówczas posiadała ta rodzina – Iwan Mazepa. Wiśniowieccy w Białokrynicy nigdy nie mieszkali, woleli natomiast rodzinny Wiśniowiec, a zatem zamek szybko podupadł, a w 1806 roku całkiem spłonął.

Ruiny w połowie XIX w. nabył Aleksander Colonna-Czosnowski i, wykorzystując zamkowe kamienie, zaczął wznosić wspaniałą neogotycką rezydencję. Kiedy pałac już na 2/3 był wybudowany, właściciel nagle zmarł i Białokrynicę, wówczas obciążoną licznymi długami, dostał filantrop Aleksander Woronin. On znacznie poszerzył rezydencję, nadając jej cech tudorowskiego neogotyku. Woronin zmarł w 1890 roku i zapisał pałac w testamencie szkole rolniczej dla wiejskich dzieci. Działała ona tutaj do początku drugiej wojny światowej, a po wygnaniu Niemców szkołę przekształcono na technikum, które mieści się tutaj do dzisiaj.

Wewnętrzne zdobienie prawdopodobnie zostało zniszczone jeszcze przed drugą wojną światową, natomiast wygląd zewnętrzny zabytku całkiem przetrwał. Pałac ma dwie czworokątne wieże, które swoją drogą wieńczą ozdobne wieżyczki, na których były wiatrowskazy. Ponadto budynek zdobi ryzalit o podobnych wieżyczkach z charakterystycznym neogotyckim portalem. Wszytko to czyni pałac w Białokrynicy jednym z najbardziej zachowanych zabytków neogotyku całej Ukrainy.

Z Krzemieńca można zajrzeć do wsi Bereżce, znajdującej się w połowie drogi do Poczajowa. Tutaj po wspaniałym majątku pułkownika Marcina Tarnowskiego, wybudowanym na początku XIX w., został dawny budynek zarządcy z małą wieżą, kaplica dworska, zamieniona przez sowiety na dom kultury, oraz budynki gospodarcze.

Dmytro Antoniuk, opracowanie tekstu Irena Rudnicka, 29 listopada 2018 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *